Kabbalah.info - Kabbalah Education and Research Institute

Między sensacjami Abbasa a palestyńskimi bombami zapalającymi

Im głębiej wchodzimy w okres Wielkich Świętych Dni, tym bardziej przypominają one ich drugą nazwę: straszne dni. Niektórym wydaje się, że narastający chaos we Wschodniej Jerozolimie jest podyktowany dyplomatyczną kampanią prezydenta Autonomi Palestyńskiej Mahmouda Abbasa. Ron Prosor, Ambasador Izraela dla ONZ, wygłosił jednoznacznie swoją opinię słowami: “Gdy Palestyńczycy postawią Wzgórze Świątynne w ogniu, Mahmoud Abbas dolewa paliwa do ognia, a Rada Bezpieczeństwa rozdmuchuje płomienie; jest to droga do eksplozji regionu”.

Podczas gdy całe piekło w stolicy wymyka się spod kontroli, a południowa i północna granica coraz bardziej się żarzą, my Żydzi robimy to, co najlepiej umiemy: sprzeczamy i obwiniamy siebie nawzajem. Aby dodać oliwy do ognia, międzynarodowy bojkot poszerzył się, gdy stolica Islandi ogłosiła bojkot na wszystkie izraelskie produkty.

https://www.youtube.com/watch?v=XBfHzTPCYXI

Co dalej z tym zrobimy? Widziałem kiedyś parę w Tel-Avivie w koszulkach, które przyciągnęły moją uwagę. Napis na obydwu ubraniach brzmiał po prostu: “Jeśli nic nie idzie dobrze, łączmy się!”. “Jakie to mądre” pomyślałem. Tymi paroma słowami ujęli esencję naszego problemu i drogę do jego rozwiązania.

Zawsze mówimy o sobie, że się jednoczymy, tylko kiedy jest wojna, lub inne czynniki zewnętrzne zmuszają nas do tego, aby trzymać się razem. To prawda, ale jak presja mija, wtedy wyrzucamy naszą jedność przez okno aż do następnego zagrożenia.

Właściwie jest to całkiem zrozumiałe, że jesteśmy zniechęceni do jedności. W końcu kto chciałby być “jak jeden człowiek z jednym sercem”, tak jak nasi ojcowie u podnuża góry Synaj. To prawda, w ten sposób stalismy się narodem, ale to było dawno temu i już nas nie wiąże razem. Czy wiąże?

W wielu postach i artykułach na jednych z najbardziej popularnych stron na świecie wyjaśniałem, dlaczego ten dogmat łączy nas teraz tak samo, jak zawsze łączył. Kwestia jest nie w tym, czy nas łączy czy nie. W końcu kto może zmusić kogokolwiek do zjednoczenia nie z własnej woli? Zamiast tego, to co chcę podkreślić, to jest to, że jedność sama w sobie jest tak silnym narzędziem, że może pokonać każdego wroga i zmierzyć się z każdym wyzwaniem. Taka jedność wygrała naszą wojnę o niepodległość - nie nasza (nieistniejąca) wyspecjalizowana broń lub też (nieposiadane) szerokie doświadczenie naszych żołnierzy. Również to brak jedności, inaczej zwany “nieuzasadnioną nienawiścią”, spowodował, że utraciliśmy ziemię na rzecz zdobywców 2000 lat temu.

Aby zrozumieć, dlaczego jedność jest konieczna dla naszego sukcesu, musimy spojrzeć na wszystko z szerszej perspektywy. Jednym z najbardziej fascynujących aspektów mojej pracy jako naukowca specjalizacji biocybernetyka medyczna były wzajemne powiązania systemów ludzkich. Zrozumiałem, że nic w naturze nie jest odizolowane i tylko jeśli wszystkie układy wzajemnie wspierają organizm, wówczas zachowane jest zdrowie. Jak tylko organ zaczyna funkcjonować na niekorzyść organizmu, pojawia się choroba.

Im więcej się tym zajmowałem, tym bardziej uświadamiałem sobie, że ta zasada znajduje swoje zastosowanie dla każdego elementu wszechświata. Każdy pojedynczy element jest i systemem samym w sobie, i częścią większego systemu. Dlatego choroba podsystemu natychmiast wpływa na stan całej rzeczywistości. Jeżeli pojawi się krytyczna ilość usterek, lub kiedy krytyczne systemy przestają działać, wówczas system upada.

Studiując ontologię, filozofię i kabałę, nauczyłem się, że zasady panujące w ludzkich układach fizjologicznych, żądzą również systemami społecznymi. Różnica jest tylko w tym, że ludzie, będąc częścią systemu, nie mogą tego zobaczyć. Co gorsza, jak już zgodzimy się z tym, staniemy się zmuszeni przestać zachowywać się jak pępek świata i zacząć pracować dla ogólnej korzyści całej populacji, tak jak każda inna część naszej rzeczywistości. Większość ludzi w tym punkcie odczuwa przed sobą zbyt wysokie wyzwanie.

Jednak my Żydzi już raz zapłaciliśmy tę cenę i wygraliśmy główną nagrodę: staliśmy się narodem, kiedy zobowiązaliśmy się kochać bliźniego swego jak siebie samego i być “jak jeden człowiek z jednym sercem”. Przyznano nam silną ojczyznę i kwitnącą kulturę, która stworzyła moralny i etyczny fundament wszystkiego co świat uważa za prawdę po dziś dzień. Czy możemy zrobić to teraz? Nie, chyba że się ponownie zjednoczymy.

Jeśli pozostaniemy podzieleni jak teraz, nadal będziemy zepsutą częścią systemu, a świat będzie nas obwiniał za nieszczęścia. Narody wiedzą, że Żydzi dali światu wartości , które pozwoliłyby nam prowadzić błogi żywot, niestety nie są one wprowadzone w życie. W starożytnym społeczeństwie hebrajskim żyliśmy tymi wartościami i teraz świat czeka na nasz przykład. Obwiniają nas za wojny, ponieważ nie mogą się zjednoczyć, a my nie prowadzimy ich do tego swoim przykładem.

Zatem nawet jeśli zrobimy to dla innych, nie dla siebie, teraz jest pora, aby się zjednoczyć. Teraz, na poczatku roku, jest czas na zrewolucjonizowanie naszego podejścia do siebie nawzajem i prawdziwie bycia światłem dla narodów – świecić przyładem zjednoczenia i wzajemnej gwarancji, naszym narodowym starożytnym znakiem towarowym. Jeśli to zrobimy, powróci równowaga w systemie społecznym, a zadręczona ludzkość będzie się rozwijać pełna wigoru i witalności.

Jeśli to wszystko brzmi jak trochę za dużo, pomyśl o tym: “Jeśli nic nie idzie dobrze, łączmy się!”

Obyśmy w tym roku wszyscy wznieśli się nad sobą i połączyli w jedno.

Shanah Tova (Sczęśliwego Nowego Roku)

 

 

 

Kabbalah for beginners