Kabbalah.info - Kabbalah Education and Research Institute

Na skraju rozpaczy

Opublikowano dnia 

Stopniowo zdajemy sobie sprawę, że nic nie poprawia sytuacji: ani nowy rok, ani nowa administracja, ani szczepionki. Życie w pogoni po prostu już nie działa. Nie działało przez ostatni rok i wygląda na to, że nie zacznie działać w najbliższym czasie. Im bardziej zdajemy sobie z tego sprawę, tym bardziej jesteśmy zrozpaczeni.

Odpowiedź jest oczywista: jeśli będziemy sprzeciwiać się naturze i będziemy myśleć jako jednostki, nie będziemy mieć przyszłości i żadne rozwiązanie nie zadziała. Jeśli będziemy myśleć jako integralna ludzkość, która jest częścią integralnej planety, odniesiemy sukces, a nasze plany zadziałają.

Jest dobry powód, dla którego wydaje się, że światu kończy się energia. Od niepamiętnych czasów naszym paliwem jest poszukiwanie kolejnej przyjemności, kolejnej rzeczy do zdobycia lub osiągnięcia kolejnej przewagi nad innymi. Pracowaliśmy na paliwie, które wzmacnia ego; tam, gdzie ego nie widziało korzyści, nie mieliśmy paliwa do pracy. W ciągu ostatniego roku nasze ego doświadczyło tak wielu zawodów, że wielu zaczyna wątpić, czy ego jest naprawdę królem, któremu powinniśmy służyć. Być może daremne dążenie do przyjemności, które przestają cieszyć wkrótce po ich zdobyciu, obnażyło jego nieuniknioną bezcelowość. W końcu, jeśli wiesz, że kiedy dostaniesz to, czego chcesz, to wkrótce się tym zmęczysz, wówczas jaki jest sens starania się o to w ogóle?

Nasz czas to czas uznania prawdy o naszych motywacjach, naszej cywilizacji, naszych wartościach, a ostatecznie o tym, kim jesteśmy jako ludzie. Obraz, który to uświadomienie rysuje przed nami, nie jest ładny, ale jest bardzo szczery, a z miejsca całkowitej szczerości zaczyna się zdrowy wzrost. Dlatego uważam, że pomimo wszystkich trudności nasz czas jest niesamowity. Żyjemy w okresie wielkiej zmiany; przechodzimy od postrzegania świata jako jednostka do postrzegania go jako integralnego systemu, którego wszyscy jesteśmy częściami i w którym wszyscy jesteśmy jednością. Postrzeganie świata z perspektywy jednostki zmusiło nas do szukania wyłącznie własnych korzyści. Jednak to stawia nas w sprzeczności z kierunkiem rozwoju przyrody. Natura ewoluuje w kierunku coraz większej złożoności, współzależności i wzajemności. Kiedy próbujesz iść w przeciwnym kierunku niż cała rzeczywistość, z pewnością zdarzają się złe rzeczy. Ten konflikt między trajektorią natury a naszą trajektorią jest przyczyną wszystkich naszych nieszczęść, zwłaszcza od kiedy zaczęliśmy akcentować nasz indywidualizm na początku XX wieku, ale od przełomu wieków nabrał on ogromnego tempa.

Dopóki będziemy podążać przeciw trajektorii natury, wszystko, co zbudujemy, zawali się. Dlatego obecnie wydaje się, że nic nie działa: szczepionki są, ale wirus też; wybory się skończyły, ale nikt nie jest spokojny; a przede wszystkim nikt nie ma pewności co do przyszłości i nikt nie wie, co z tym zrobić. Jednak odpowiedź jest oczywista: jeśli będziemy sprzeciwiać się naturze i będziemy myśleć jako jednostki, nie będziemy mieć przyszłości i żadne rozwiązanie nie zadziała. Jeśli będziemy myśleć jako integralna ludzkość, która jest częścią integralnej planety, odniesiemy sukces, a nasze plany zadziałają. Prawdę mówiąc, jestem pełen nadziei. Widzę, jak natura nie pozostawia nam innego wyboru niż przemyśleć wszystko. Jedność jest wyraźnym kierunkiem naszego ruchu, ponieważ to tutaj ewoluuje cała natura i my wraz z nią. Jedyne pytanie brzmi: jak bardzo zgodzimy się cierpieć, zanim pójdziemy zgodnie z jej wskazówkami. Koniec jest na pewno dobry; martwi mnie droga do celu.

Źródło: https://bit.ly/2MIGhY1

 

Kabbalah for beginners